niedziela, 30 kwietnia 2017

tryb

będzie teraz kombinował dokupował jakieś wynalazki robił u-bota (ilość kombinacji z rurami zbiornikami (szasowaniem balastu )zaworami automatyką) wyda tyle co na dobra pompę a na koniec napisze że powietrzne nie działają. Na razie szuka rozwiązań  Jest już blisko bo najlepiej by było gdyby Kospela nie było w tym układzie. Gdyby do tej PCi dodać grzałki i sterownik, który sam zadba o to aby tym sterować to już byłby problem rozwiązany. pracuje nad produkcją pomp ciepła ciekawe co wymyślą. Tak mi jeszcze wieczorem przychodzi taki pomysł do głowy, żeby jednak wpiąć tę pompę w powrót z podłogówki. Oczywiście trzeba zastosować wymiennik (nie wiem jaki). Ustawić pompę na temperaturę 30 stopni i będzie lepszy COP (nie widzę czy można ustawić samemu dowolną temperaturę czy PCI wali do 55 stopni) i puścić jej zasilanie przez zegar czasowy na tanie strefy. Nie wiem tylko jak będzie działać PCI kiedy np. coś się stanie z pompą wodną w piecu i przepływ stanie? Nagrzeje wymiennik do zadanej temperatury i się wyłączy? Jeżeli tak to wymiennik  http://klimatyzacjapolska.pl/serwis-klimatyzacji/ wystygnie szybko i PCI znów się właczy na kilka sekund by za chwile się wyłączyć ..nie daj się zagadać. Jeśli załóżmy masz 10 MWh na co i cwu, to jeśli połowę tego zrobisz pompą z cop 3, masz już jedną trzecią oszczędności, a jeśli 2/3 to masz połowę oszczędności. Systemy biwalentne wbrew pozorom mają sens.No dobra to proste przeliczenie od rana. Mój dom zużyje maks przy srogiej zimie 9tys kWh rocznie czyli wydam na to ok 3 tys zł. Dzienne zapotrzebowanie wynosi zazwyczaj 3kW na godzinę. Ta PCI daje taką moc nawet podobno przy zaledwie kilku stopniach na plusie. Czyli można założyć, że do czasu gdzie temperatury są powyżej 5 stopni na plusie wystarczy samodzielnie bez wspomagania grzałkami czy piecem do ogrzania domu! Ile mamy takich dni? Nie wiem. Do zera pewnie jakiś COP=2 jeszcze będzie. Poniżej właściwie szkoda jej włączać. Temperatur poniżej zera nie ma zazwyczaj od października do listopada i od marca (nie w w tym roku  ) do kwietnia. Czyli można by przyjąć, że na 7 miesięcy grzewczych 4 (te łagodniejsze) będą grzane przez PCI. To może się okazać rzeczywiście nieopłacalne. Wydaje mi się, że można testować takie rozwiązanie ale z PCI powietrzną zapewniającą COP min 2 w temperaturach jeszcze przy minus 5.Ja swoją PC w piątek wieczorem przestawiłem na tryb grzania tylko cwu przy temp. 21* w środku. W niedzielę popołudniu temp w domu nadal wynosiła
21* mimo prac w sobotę ekipy od rolet przy montażu silników - drzwi tarasowe były prawie non stop otwarte. Temp. w sobotę na wieczór 19,5* Wniosek duże zyski słoneczne przy 12,6m2 okien na południowej ścianie i 9m2 na zachodniej ścianie.
Nie chce mi się o tej godzinie i po drineczku  robić szacunków w excelu ale sądzę, że minimum 1/3 zużycia prądu. Przy dobrym zgraniu tych pierdół może i o połowę mniej. Czyli od 1000 do 1500 pln rocznie na CO. Gdyby dodać zawór trójdrożny i przełączać PCI w sezonie niegrzewczym na CWU i przełączyć ją na 55 stopni to Panie pewnie jeszcze z 3 do 5 stówek klimatyzacja dezynfekcja   oszczędności by pyknęło. Reasumując mamy już w szczycie marzeń 2 koła oszczędności czyli w dwa lata się swołocz zwróci ..przy 9tyśkwh i może coś by zeszło z drewna -palisz tylko przy mrozach dużych
a szczecin aż się prosi o pompę
bitter był taki moment że chciałem soę ciebie zapytać czy nie chcesz mojej powietrznej gdy mocno myslałem przed jej montażem o gruntowej za30 tyś
Podczas zimy rozwiązanie z temperaturą 30 stopni będzie ok, bo resztę dogrzeje piec. W dni jak teraz trzeba by było niestety albo ręcznie obniżać temperaturę PCI albo ... nie wiem co Skoro pompa w kospelu pracuje nonstop to dajesz wymiennik przed kospelem (szeregowo). Podłączasz kospela jako źródło dodatkowe w PC (traktujesz go jak zwykłą grzałkę). Pozostaje do rozwiązania temat "krzywej grzania". Trzeba znaleźć sposób na sterowanie zadawaniem temperaturą "CWU" na PC albo po prostu ustawić na stałe np. 35 stopni. Jakie osiągałeś temperatury zasilania zimą?Maks 38 stopni jeżeli dobrze pamiętam. Ale piec "walił" w największe mrozy chyba nawet prawie 50. Tyle że po wyłączeniu grzania woda w podłodze nie doszła nigdy do takich temperatur. Skomplikowana sprawa ...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz